
Pan jest Pasterzem moim
ListyPodjęcie gestu charytatywnego, które okazuje się przede wszystkim gestem miłości Pana Boga wobec osoby. Śmierć, która „rodzi”. Co takiego trafia w sedno poszukiwań odpowiedzi na trudne życiowe pytania?

Podjęcie gestu charytatywnego, które okazuje się przede wszystkim gestem miłości Pana Boga wobec osoby. Śmierć, która „rodzi”. Co takiego trafia w sedno poszukiwań odpowiedzi na trudne życiowe pytania?

Arcybiskup Amel Shamon Nona mieszka w Ebril, od kiedy Państwo Islamskie zajęło jego miasto. Widzi, jak wierni tracą nadzieję. Pomaga im znaleźć dom, zdobyć gaz… „Dzisiaj ważniejsze jest bycie tutaj z nimi niż mówienie słusznych rzeczy” („Ślady” nr 6/2014)

Tytuł magistra fizyki oraz dojrzałe powołanie. Wycieczka z Karolem Wojtyłą oraz rozmowa z Fidelem Castro. Ale również „papamobile” podczas Meetingu, piosenka Cielito lindo, zaśpiewana podczas kongresu… („Ślady” nr 6/2014)
Valentina, jest ginekologiem. Od prowadzenia badań w Anglii po konsultantów, twarzą w twarz z wieloma tematami, które są obecnie omawiane: pigułka, wspomagane zapłodnienie, seks. „Myślałam, że wystarczy znać doktrynę. Zamiast tego...” („Ślady”, nr 5/2014)

KOŚCIÓŁ - SYNOD

Kiedy spoglądamy w głąb niebiańskich, czułych oczu, znika świat pogrążony w piekle, znika świat i odkrywamy niebo

O tym jak robiąc dobry uczynek można zostać obdarowanym i zrozumieć, że w całej rzeczywistości chodzi najpierw o miłość a nie o porządek

Zdystansowana intelektualistka z niepokojem spogląda na rozwój społeczeństwa rosyjskiego... („Ślady”, nr 4/2014)

Nie byłabym tym, kim jestem, bez Chrystusa, a Chrystus nie byłby istotny w moim życiu, gdyby nie Jan Paweł II

Byłam smutna. Nie podejmowałam drogi, o której po raz kolejny przypomniał nam ksiądz Carrón. Czekałam na cud, wykluczając trud

Pełne prostoty zdumienie, proste gesty, droga prowadząca do rozumienia samego siebie, malutkie znaki Chrystusa i wdzięczność Chrystusowi za pociągnie swoją atrakcyjnością nawet w drobnych gestach... takich jak picie kawy

Agnes, Teddy, Ketty, Florence. Uprowadzone przez rebeliantów, porzucone przez rodziny. Wszystkie zarażone wirusem HIV. Nie chciały już żyć. Wraz z Rose opowiadają, jak odrodziło się ich życie i jego wartość („Ślady” nr 4/2014)

PLAN PIERWSZY - PAPIEŻ FRANCISZEK

Zmarła w Oświęcimiu „ze śpiewem na ustach”. Urodziła się sto lat temu. Pozostawiła nam przede wszystkim ludzką drogę, która w nieustannym dialogu z Bogiem pozwoliła jej patrzeć na rzeczy takimi, jakimi są („Ślady”, nr 1/2014)