Most nad rzeką Ohio prowadzący do Cincinnati (©Unspash/Matt Koffel mattkoffel)

Płonące serce po drugiej stronie rzeki

Emily, mama z Kentucky, spotkała Hannah w Cincinnati w stanie Ohio. Przyjaźń między nimi doprowadziła ją do poznania księdza Giussaniego i Szkoły Wspólnoty: „Pomaga mi coraz lepiej rozumieć samą siebie”
Luca Fiore

„Jeśli chcesz mieszkać w Ohio, nie wyjdę za ciebie”. Emily była nieugięta w tej kwestii w stosunku do Jimmy’ego. Pochodzi z Kentucky, a dla dziewczyny z zasadami z Kentucky życie po drugiej stronie rzeki, w Cincinnati w stanie Ohio, jest nie do pomyślenia. „Dla nas przekroczenie rzeki jest swojego rodzaju «grzechem śmiertelnym», a ja popełniałam go już przez pięć lat, kiedy pojechałem tam na studia”. Jimmy był zakochany, więc się zgodził. Pobrali się dziesięć lat temu i dziś mają czwórkę dzieci.

Emily, absolwentka teologii, uczy na pół etatu w szkole Montessori. Ma dużą rodzinę: jest najstarszym z dziewięciorga dzieci. W jej życiu wszystko układało się gładko, aż do momentu, gdy pięć lat temu jej mama powiedziała jej, że poznała Hannah: „Jest mamą w twoim wieku, macie syna w tej samej klasie, powinnaś ją poznać”. Emily nie czuła jednak potrzeby zawierania nowych znajomości. Jej życie było w porządku takie, jakie było – miała wszystko, czego potrzebowała. Mimo to słyszała to samo od różnych osób: „Powinnaś poznać Hannah, myślę, że naprawdę byś ją polubiła”. A zatem poszła, aby poznać Hannah. „Mieli rację, ona jest niesamowita i od razu się zaprzyjaźniłyśmy”.

Hannah miała jednak jedną „wadę”: za każdym razem, gdy miała okazję, zaczynała opowiadać o włoskim kapłanie, księdzu Giussanim. „W sercu mówiłam sobie: «Przestań wreszcie, nie obchodzi mnie to». Ona jednak nie poddawała się i od czasu do czasu zapraszała mnie do grupy, którą nazywała «Szkołą Wspólnoty». Kolejnym razem, mając już dosyć nagabywań, poszłam”. Emily zastała na miejscu dwie włoskie rodziny i oczywiście Hannah. Spotykali się w Cincinnati, po drugiej stronie rzeki. „Za pierwszym razem nie rozumiałam nic z tego, co mówili. Pochodzę z rodziny katolickiej, studiowałam teologię, ale tam nie wiedziałam, co powiedzieć. A jednak uderzyło mnie coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Jakby w tych ludziach było coś, czego pragnęłam, ale nie potrafiłam tego nazwać”.

Emily (©New York Encounter)

Emily zaczęła zabierać ze sobą Jimmy’ego. W piątek wieczorem wsiadali do samochodu i przeprawiali się przez rzekę do Ohio. „Za każdym razem, gdy byliśmy w trasie, zastanawialiśmy się, po co tam jedziemy. Po co tyle wysiłku, żeby odwiedzić tych ludzi? To było ogromne przedsięwzięcie. Jednak za każdym razem wracałam szczęśliwa. I nawet nie potrafiłam powiedzieć dlaczego. Nadal nie do końca rozumiałam treści dialogów, ale sposób, w jaki rozmawiali i wchodzili ze sobą w interakcje, sposób, w jaki na mnie patrzyli… Nikt nigdy nie patrzył na mnie w taki sposób. Nie znali mnie, mieliśmy ze sobą niewiele wspólnego, a mimo to czułam się przytulona. Dostrzegli we mnie coś, czego ja sama nie potrafiłam zobaczyć. Za każdym razem moje serce jakby płonęło”.

Po trzech latach wahań ksiądz Earl Fernandes, obecny biskup diecezji Columbus, który posługiwał wówczas w Cincinnati, zaprosił księdza Richarda Verasa na misje parafialne. Tematem było życie Jezusa. Ksiądz Earl powiedział Emily, że chodzi o księdza z Comunione e Liberazione. Pomyślała, że ​​może być to interesujące, i poszła posłuchać. „Kiedy zaczął mówić, znów miałam to samo odczucie, że nie rozumiem tego, co mówi, a jednak byłam tym zafascynowana. To było tak, jakbym pierwszy raz usłyszała o Jezusie. Mówił o Nim tak, jakby był prawdziwą osobą, kimś, kogo rzeczywiście spotkał”. Na koniec nauki ogłoszono, że każdy chętny może się wyspowiadać. Emily ustawiła się w kolejce przed kratą konfesjonału („Zawsze chodzę do tradycyjnego konfesjonału za kratą …”). Jednak ktoś po drugiej stronie kościoła dał jej znak, że dalej jest wolne miejsce. Poszła i nie dość, że znalazła się w konfesjonale bez kraty, to jeszcze na dodatek zastała tam ksiedza Verasa. Patrzyła w dół. A potem podniosła wzrok. „To było tak, jakby spojrzenie Jezusa przeniknęło moją duszę. Po tej spowiedzi w moim sercu płonęły trzy pytania: kim jesteś, Boże? Kim jestem ja? I kim jest ten ksiądz Giussani?”.

W księdzu Verasie dostrzegła to, co widziała u swoich przyjaciół ze Szkoły Wspólnoty – łączył ich ten sam włoski ksiądz. „Czułam, że nie mogę już dalej uciekać, że ten sposób bycia razem, ten sposób mówienia, to był najwyraźniej sposób, w jaki Jezus postanowił mnie pochwycić. To było coś, na co nigdy wcześniej się nie natknęłam. Wróciłam do domu do Jimmy’ego i powiedziałam mu, że zamierzam potraktować sprawę poważnie”.

Emily całkowicie zaangażowała się w tę przyjaźń. Z czasem odkryła nowy sposób stawiania czoła życiowym problemom. „Dorastałam w rodzinie, w której rodzice starali się chronić mnie przed niebezpieczeństwami. Było «dobro» i «zło» i trzeba było zrobić wszystko, aby uciec od zła. W sposób dość sztywny. To jednak sprawiało, że dorastałam pełna niepokoju. Tymczasem ci ludzie byli otwarci na rzeczywistość, czego mnie brakowało. Nie bali się życia”.

Aby odpowiedzieć na pytanie, „kim jest ksiądz Giussani?”, Emily zaczęła czytać monumentalną biografię napisaną przez Alberto Savoranę. „Jestem już prawie w połowie i im dalej się posuwam, tym bardziej zakochuję się w tym człowieku, który jest dla mnie rodzajem tajemnicy. Zmarł dwadzieścia lat temu. Nigdy go nie spotkałam. Jednak kiedy widzę jego twarz na okładce książki, moje serce napełnia się czułością, jakbym patrzyła na fotografię mojego dziadka”. Gdy dziewczyna z Kentucky próbuje zastanowić się nad ostatnimi pięcioma latami i sposobem, w jaki czuje ten „ogień w sercu”, dochodzi do wniosku, że Duch Święty naprawdę tchnie w ruchu CL. „Dlaczego tak się czuję? Gdyby ten człowiek nie żył i nie miał nic wspólnego z moim życiem, nie czułabym tego, co czuję. Pomaga mi coraz lepiej rozumieć siebie. A ja dopiero zaczynam”.

CZYTAJ TAKŻE: Na katedrze z Giussanim

Obecnie Emily należy do Bractwa CL. To jest coś, co zmienia ją fundamentalnie. I dokonało jednego z cudów w jej życiu: kilka tygodni temu, łamiąc dogmat o grzecznej dziewczynce z Kentucky, przeprowadziła się ze swoją rodziną na drugą stronę rzeki, do Cincinnati w stanie Ohio, aby być bliżej Hannah i swoich przyjaciół z Ruchu.