(Foto Meeting w Rimini)

Meeting 2023. Orędzie Papieża

Słowa Ojca Świętego, podpisane przez kardynała Parolina, z okazji 44. edycji. Davide Prosperi: „Nic innego nie leży nam na sercu, jak tylko to, by nauczyć się tej «nowej moralności», która wypływa ze spotkania z Jezusem”

Jego Ekscelencja
Najdostojniejszy Ksiądz Biskup Nicolò Anselmi
Biskup Rimini

Wasza Ekscelencjo,

Ojciec Święty także w tym roku przekazuje Waszej Ekscelencji orędzie skierowane do organizatorów i uczestników Meetingu dla Przyjaźń między Narodami, gdy tymczasem wojna i podziały zasiewają niestety w sercach urazy i lęki, a drugi człowiek, inny ode mnie, jest często postrzegany jako rywal. Globalna i wszechobecna komunikacja powoduje, że ta rozpowszechniona postawa staje się mentalnością, że różnice ukazują się jako symptomy wrogości i pojawia się swoista epidemia wrogości.

W tym kontekście odważnie brzmi tytuł Meetingu: „Ludzka egzystencja jest niewyczerpaną przyjaźnią”. Odważnie, ponieważ wyraźnie wbrew trendom, w czasach naznaczonych indywidualizmem i obojętnością, które generują samotność i wiele form odrzucenia.
Jest to sytuacja, z której nie sposób wyjść o własnych siłach. Ludzkość doświadczała tego od zawsze: nikt nie może zbawić się sam. Dlatego w konkretnym momencie historii Bóg podjął inicjatywę: „Zsyła nam swego Syna, daje Go, przekazuje Go, dzieli się Nim, abyśmy nauczyli się drogi braterstwa i drogi daru. Jest to zdecydowanie nowa perspektywa, jest to nowe słowo na wiele sytuacji wykluczenia, rozdzielenia, zamknięcia, izolacji. Jest to Słowo, które przerywa milczenie samotności” (Homilia w Asunción, Paragwaj, 12 lipca 2015).

Sam Jezus przedstawia się jako przyjaciel: „Już was nie nazywam sługami, […] ale nazwałem was przyjaciółmi” (J 15,15). Duch Zmartwychwstałego Chrystusa przełamał samotność, obdarzając człowieka swoją przyjaźnią jako czystą łaską. Giussani przypomniał to słowami, które zasugerowały tytuł tegorocznego Meetingu: „W wydarzeniu tego daru znika ludzka samotność. Doświadczeniem człowieka nie jest już owa przygnębiająca bezradność, lecz świadomość i pełna energii moc […]. Siłą człowieka jest Ktoś Inny: życie jest głębokim dialogiem, a samotność zostaje usunięta z każdego momentu ludzkiego życia. […] Ludzkie życie jest niewyczerpaną przyjaźnią” (Doświadczenie jest drogą do prawdy, Kielce 2003, s. 112–113).


Zwracając się do młodych, Ojciec Święty podkreślił wartość prawdziwej przyjaźni, która rozszerza serce: „Wierni przyjaciele […] są odbiciem miłości Pana, Jego pocieszenia i Jego miłującej obecności. Posiadanie przyjaciół uczy nas otwierania się, zrozumienia, zatroszczenia się o innych, wyjścia z naszej wygody i izolacji, dzielenia życia z innymi” (Christus vivit, 151). Słowa te możemy porównać z inną refleksją księdza Giussaniego: „Prawdziwą naturą przyjaźni jest dobrowolne wspólne życie ze względu na przeznaczenie. Nie może być między nami przyjaźni, nie możemy nazywać się przyjaciółmi, jeśli nie kochamy swojego przeznaczenia ponad wszystko, ponad wszelką korzyść” (Attraverso la compagnia dei credenti, Milano 2021, s. 184).

Postawa braterskiego otwarcia na drugiego jest jedną z charakterystycznych cech pontyfikatu papieża Franciszka, jego świadectwa i jego magisterium: „Miłość do drugiego człowieka z powodu tego, kim jest, pobudza nas do poszukiwania tego, co najlepsze dla jego życia. Jedynie pielęgnując ten sposób nawiązywania relacji, umożliwimy przyjaźń społeczną, która nikogo nie wyklucza, oraz braterstwo otwarte na wszystkich” (Enc. Fratelli tutti, 94). Właśnie przyjaźń społeczna, którą papież wciąż zaleca jako jedyną szansę także w najbardziej dramatycznych sytuacjach – nawet w obliczu wojny: „Gdy miłość ta jest autentyczna, wówczas owa przyjaźń w obrębie społeczeństwa umożliwia prawdziwą powszechną otwartość” (tamże, 99).
Prawo przyjaźni zostało ustanowione przez Jezusa tymi słowami: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13). Z tego powodu Ojciec Święty prosi chrześcijan i wszystkich mężczyzn i kobiety dobrej woli, aby nie pozostawali głusi na wołanie, które wznosi się do Boga z naszego świata. Nie wystarczą przemówienia, potrzebne są „konkretne gesty” i „wspólne wybory”, które budowałyby kulturę pokoju tam, gdzie znajduje się każdy z nas: „pojednać się z rodziną, przyjaciółmi lub sąsiadami, modlić się za tych, którzy nas zranili, uznać i pomóc potrzebującym, zanieść słowo pokoju do szkoły, na uczelnię czy do życia społecznego, namaścić bliskością kogoś, kto czuje się samotny…” (Przemówienie na Światowym Meetingu Braterstwa Ludzkiego „Not alone”, 10 czerwca 2023). Jest to droga, którą każdy może przebyć, a Kościół niestrudzenie zachęca do podążania nią, niemal z uporem praktykując tę ​​najwyższą ludzką i chrześcijańską cnotę.

Drodzy przyjaciele, czyż nie jest to wkład, jaki Meeting dla Przyjaźni między Narodami starał się wnieść w swojej ponad 40-letniej historii? Być miejscem przyjaźni między osobami i narodami, otwierając drogi spotkania i dialogu. W tej niespokojnej godzinie historii papież zachęca was, abyście nigdy nie ustawali w dyspozycyjności wobec „niewyczerpanej przyjaźni” – ponieważ opierającej się na Chrystusie i na opoce Piotra – gotowi uchwycić dobro, jakie każdy może wnieść do życia wszystkich, ponieważ „inne kultury nie są wrogami, przed którymi trzeba się chronić, ale są różnorodnymi odbiciami niewyczerpanego bogactwa życia ludzkiego” (Enc. Fratelli tutti, 147).

To nasze ludzkie doświadczenie, które dzielimy z każdą osobą, bez względu na przynależność kulturową i religijną, jest gruntem, w którym może zakorzenić się doświadczenie przyjaźni budującej historię, jak powiedział papież Benedykt XVI: „Spotkanie kultur jest możliwe, ponieważ człowiek, przy całej różnorodności swej historii i form wspólnotowych, jest jedyny, jest jedną i tą samą istotą. Ta jedna istota – człowiek – jest w głębi swojego bytu dotknięty przez samą prawdę” (Wiara – prawda – tolerancja. Chrześcijaństwo a religie świata, Kielce 2005, s. 53).

Ileż przyjaźni narodziło się w pawilonach Targów w Rimini podczas Meetingów! Jak stwierdza Ojciec Święty, „prawdziwe przyjaźnie […] zawiera się, a potem jakby się je pielęgnuje. Do tego stopnia, że ​​wpuszcza się drugą osobę do swojego życia” (Wywiad z FM Milenium 106.7, wrzesień 2015). Oto piękna definicja przyjaźni, którą należy praktykować coraz częściej: wpuścić drugą osobę do swojego życia.
Papież Franciszek ma nadzieję, że Meeting dla Przyjaźni między Narodami będzie nadal promował kulturę spotkania, otwartego na wszystkich bez wyjątku, ponieważ każdy nosi w sobie odbicie Ojca, który „daje wszystkim życie i oddech, i wszystko” (Dz 17,25). Niech każdy z uczestników nauczy się choć trochę zbliżać do innych na wzór Jezusa, który „zawsze wyciąga rękę, zawsze stara się podnieść, aby ludzie zostali uzdrowieni, aby byli szczęśliwi, aby spotkali Boga” (Katecheza, 7 sierpnia 2019). Aby wzrastała przyjaźń społeczna i przyjaźń między narodami.

Waszą Ekscelencję, organizatorów, wolontariuszy i wszystkich, którzy wezmą udział w Meetingu, Jego Świątobliwość prosi o pamięć w modlitwie i przesyła płynące z serca Apostolskie Błogosławieństwo.
Dołączając moje osobiste życzenia, by cała inicjatywa udała się jak najlepiej, korzystam z okoliczności, aby złożyć Waszej Najprzewielebniejszej Ekscelencji wyrazy szacunku.
Oddany
Pietro kard. Parolin, Sekretarz Stanu


Davide Prosperi, przewodniczący Bractwa Comunione e Liberazione, tak skomentował orędzie papieża Franciszka, skierowane do organizatorów i uczestników „Meetignu dla Przyjaźń między Narodami”, zaplanowanego w Rimini w dniach 20–25 sierpnia:

„Serdecznie dziękuję Ojcu Świętemu w imieniu całego ruchu Comunione e Liberazione za przesłanie skierowane do uczestników Meetingu. Dziękuję mu przede wszystkim za zachętę, by zawsze być dyspozycyjnym wobec tej «niewyczerpanej przyjaźni» – o której mowa w tytule tegorocznej edycji – do której zawsze wychowywał nas ksiądz Giussani. W rzeczywistości nic innego nie leży nam na sercu, jak tylko to, by nauczyć się tej «nowej moralności», która wypływa ze spotkania z «sympatią», jaką darzy nas Jezus. Ksiądz Giussani powiedział: «Moralność jest bardzo prosta: polega na zgodzeniu się na sympatię, ludzką sympatię. Ludzką sympatię, jaką matka czuje do swojego dziecka, a dziecko do swojej matki. Ponieważ ta sympatia pochodzi od Jezusa; Jezus darzy tą ludzką sympatią ciebie, mnie, a ja mimo mojego błędu mówię: ‘Tak, Panie, zgadzam się na tę sympatię’. To ostatnie stwierdzenie jest ostatnią szansą na przezwyciężenie nihilizmu, którym ‘zarażamy się’ od społeczeństwa, w którym żyjemy».
Tak więc, kiedy natykamy się na tę pierwotną sympatię Jezusa poprzez przynależność do Kościoła, ludzkiego towarzystwa, któremu leży na sercu nasza droga do przeznaczenia, czujemy się związani pewną przyjaźnią prowadzącą nas w świat, jak prosi nas papież Franciszek, aby spotkać się z drugim, zaczynając od najbardziej kruchych, poprzez «’konkretne gesty’ i ‘wspólne wybory’, które budowałyby kulturę pokoju». Meeting jest w istocie tą próbą: konkretnym gestem, który stawia na tę «nową moralność» w spotkaniu kultur, idei, a przede wszystkim ludzi, na rzecz wspólnego budowania bardziej ludzkiego świata.
Jesteśmy naprawdę wzruszeni i pełni wdzięczności dla papieża za to, że zawsze daje nam świadectwo o pięknie i opłacalności chrześcijańskiego spojrzenia na innych i na całą rzeczywistość”.