Spotkanie w Asyżu pod koniec marca

„Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich”

W dniach 23 do 26 marca w Asyżu odbyło się trzydniowe spotkanie grupy młodzieży CL
Paolo Prosperi

Co roku w Wielkim Poście, Kościół proponuje nam skupienie uwagi na wielkim eposie Wyjścia Izraela z niewoli egipskiej do ziemi obiecanej, ziemi wolności, nie do Ameryki co prawda – o której mówi piosenka, której wysłuchanie nieprzypadkowo wam zaproponowałem1 – ale ziemi Kanaan „mlekiem i miodem” płynącej.

Moglibyśmy słusznie postawić sobie pytanie: dlaczego? Skoro zostaliśmy już „wyzwoleni spod jarzma zła”, jak śpiewamy w jednym z hymnów przeznaczonych na okres Wielkiego Postu, wielu wam dobrze znanym, dlaczego ciągle istnieje potrzeba nowego wyjścia? Jesteśmy wolni czy nie? Każdy z nas dobrze to wie i może odpowiedzieć za siebie: po części tak, a po części nie. Dzieje się tak z wielu powodów, a jednym z nich jest fakt, że jest wiele Egiptów, które trzymają nas w niewoli, nie chodzi tylko o jeden. Istnieje wiele form niewolnictwa w naszym życiu, a do tego ciągle pojawiają się nowe, wraz ze zmieniającymi się okolicznościami i mentalnością panującą w środowisku, w którym żyjemy – mentalnością, która, jak to podkreśla Szkoła Wspólnoty, bezdyskusyjnie oddziałuje na nas swą uwodzicielską mocą, niezależnie od tego, czy zdajemy sobie z tego sprawę, czy nie.

Każdy czas, każdy moment historyczny ma swój „niewidzialny Egipt”. Oznacza to, że środowisko charakteryzuje się pewną dominującą ideologią, pewną mentalnością, która panuje w społeczeństwie i która staje się dla chrześcijanina wyzwaniem, albo raczej pokusą, próbą, a jednocześnie okazją do dojrzewania i wzbogacania się. Ponieważ pokusa, jeśli jest przeżywana i przezwyciężana przy pomocy miecza rozeznania – by użyć terminu bliskiego papieżowi Franciszkowi – zawsze czyni nas bardziej świadomymi i silniejszymi, a zatem paradoksalnie nas ubogaca:
„Niemożliwe jest żyć wewnątrz pewnego kontekstu, nie poddając się jego wpływom […]. Nasz niespokojny, pogubiony duch uczestniczy w kłamstwie [fałszu] dzisiejszej mentalności, która i nas dotyczy, ponieważ również my jesteśmy dziećmi tej historycznej rzeczywistości, jaką jest ludzkość i musimy przebrnąć przez wszystkie przeszkody, pokusy oraz żałosne rezultaty, podtrzymując nadzieję, która jest duszą życia.” (L. Giussani, Oddać życie za dzieło Kogoś Innego, Wydawnictwo i Drukarnia Świętego Krzyża, Opole 2022, s. 97.)

Zadajmy sobie zatem pytanie: co dzisiaj jest Egiptem, w którym wszyscy mniej lub bardziej żyjemy, oddychając jego powietrzem, czy nam się to podoba, czy nie? Dałoby się wymienić wiele rzeczy. Ja jednak chcę dziś przybliżyć jedną szczególną cechę tego nowego „Egiptu”, którą opiszę, czerpiąc inspirację z książki interesującego niemieckiego filozofa koreańskiego pochodzenia, Byung-Chula Hana, na którą zwrócił mi niedawno temu uwagę mój przyjaciel. Tytuł tej książki brzmi Społeczeństwo zmęczenia i polecam ją w szczególności fanom Vasco Rossiego, dla którego Han jest (relata refero!) jednym z autorytetów, na których ten się powołuje. Zaczynajmy więc!

Pobierz PDF