Wakacje CLU, Małe Ciche 2018

Odkryć to, na czym najbardziej nam zależy

„Polecam wam wakacje wspólnotowe. Są one uprzywilejowanym miejscem, aby odkryć to, na czym nam najbardziej zależy, i żyć Tym, który jest pośród nas” (ks. Julian Carrón)
Gabriela Cyrys, fot. Rafał Fiba

Wakacje dla studentów ruchu Komunia i Wyzwolenie w Polsce (Comunione e Liberazione) odbyły się od 16 do 23 września 2018 roku w Małym Cichym koło Zakopanego, po to aby razem wypocząć i uczyć się żyć tym doświadczeniem, które zostało nam dane przez charyzmat ks. Luigi Giussaniego.



Piękny czas spotkań, z Bogiem, z ludźmi, z samym sobą, górskich wędrówek, medytacji nad tekstem Szkoły Wspólnoty, dzielenia się życiem, zabaw, śpiewów i rozmów.



Spotkanie z Anną Golędzinowską, byłą modelką i prezenterką telewizyjną, która założyła we Włoszech Ruch Czystych Serc było dla nas cennym doświadczeniem. Ania opowiedziała nam o tym co czyni ją szczęśliwą dzisiaj i o tym, że „gdy jesteśmy odłączeni od Niego, nasze życie jest do niczego” (Rekolekcje Bractwa CL, 2018, s. 22). Przyjechała do nas z Włoch wraz ze swoim mężem Michele.



Gość tegorocznych wakacji to również Arek Gudaniec z Lublina. Doktor habilitowany w dziedzinie filozofii pracujący na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, próbował odpowiedzieć na pytanie: Czym jest studiowanie? I jak pielęgnować pasję do studiowania?
Przyjechał do nas również ksiądz Jarosław Szymczak, który w bardzo interesujący sposób przedstawił proces budowania relacji najpierw koleżeńskiej a potem narzeczeńskiej, będącej przygotowaniem do zawarcia małżeństwa oraz rolę czystości seksualnej w tym procesie. Na co dzień zajmuje się duszpasterstwem narzeczonych i małżeństw, prowadzi kursy przygotowujące do zawarcia związku małżeńskiego i warsztaty dla małżeństw.



W czasie tygodnia pięknej pogody, w pięknym otoczeniu i ciekawym towarzystwie mieliśmy okazję dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy na temat tego, co powoduje, że nawet na komunistycznej Kubie można poczuć się jak w domu. Grupa studentów wróciła właśnie stamtąd niemal tuż przed wakacjami w Małym Cichym. Pomysł wyjazdu na misje zrodził się w ubiegłym roku. Po kilkumiesięcznych przygotowaniach 9-osobowa grupa studentów z różnych rejonów Polski - Diana, Natalia, Kasia, Ania, Paweł, Kuba, Dawid, Mateusz i Staś - pojechała na kilka tygodni na Kubę, do ks. Adama Wińskiego, aby współdzielić z nim życie, pomagać w duszpasterstwie, głównie organizując dzieciom czas wolny oraz spotykając się z kubańską młodzieżą, kulturą, warunkami życia, mentalnością. Być może w czasie kolejnych wakacji - zachęcona przykładem - na Kubę pojedzie następna grupa studentów, aby kontynuować tę formę dzielenia się swoim życiem i tym, co spotkaliśmy podążając za księdzem Giussanim.



Z okazji przypadającego w tym roku 100-lecia odzyskania Niepodległości został zaproponowany wieczór poświęcony tematyce szeroko rozumianej wolności w wymiarze historycznym, społecznym i osobistym - wieczór ten przygotował i poprowadził Bartek Wojtas.
Nie zabrakło również wieczoru filmowego. Oglądaliśmy film Buntownik z wyboru, do którego wprowadził nas Wojtek Szajda. Zabawy sportowe przygotował Stasiu Żukowski. Wolny czas można było również spędzić grają w planszówki.



Duchowym przewodnikiem był ksiądz Marek Kowalczuk z Białegostoku, który codziennie prowokował nas patrzenia na swoje doświadczenie, na rzeczywistość i do osądzania.



Wyprawie na Czerwone Wierchy i na Rusinową Polanę przewodniczyła zaś przesympatyczna Marysia Skupień - przewodniczka górska - nadając odpowiednie tempo naszej wędrówce, w taki sposób, że mogliśmy się naprawdę cieszyć wspólną wędrówką i zapoznać się z produkcją oscypek.