Wystawa poświęcona książce Dlaczego Kościół

Tajwan. Wielkie nieprzewidziane

Długotrwała praca nad prezentacją tłumaczenia książki Dlaczego Kościół. Pokrzyżowane plany. I zdumienie, gdy okazuje się, że w centrum nie znajduje się książka, ale toczące się życie (z „Tracce” lipiec/sierpień)
ks. Donato Contuzzi

Od około dwóch lat pracowaliśmy nad tłumaczeniem pierwszego chińskiego wydania Dlaczego Kościół księdza Giussaniego i organizacją jego publicznej prezentacji w Tajpei, na Uniwersytecie Katolickim FuJen. Tłumaczenie, korekta, wybór okładki, druk, dystrybucja… Wszystko układało się zgodnie z planem. Publiczne wydarzenie miało się odbyć w obecności władz religijnych, politycznych i akademickich. I wielu przyjaciół. Tak jak w przypadku poprzednich dwóch tomów serii PerCorso zdecydowaliśmy się przygotować także wystawę na uniwersytecie, która miała być trampoliną i powoli zaczynała nabierać kształtu, obierając sobie za punkt wyjścia tekst i życie autora w roku stulecia jego urodzin. Tutaj, jak dyktuje chińska kultura, stulecie urodzin osób zmarłych świętuje się często na świeżym powietrzu, organizując duże uroczystości, na znak szacunku dla przodków. Ning, nasza przyjaciółka z tego środowiska, zaprojektowała wystawę razem z niektórymi z nas. Chciała, żeby to było wprowadzenie do książki i zapoznanie się z księdzem Giussanim, ale wychodzące od nas, od naszego życia wspólnotowego, Kościoła. Sedno pracy skupiało się zatem na trzech pytaniach: „Czym jest Kościół? Gdzie jest Kościół? Dlaczego istnieje Kościół?”. Niektórzy z nas próbowali sobie poradzić z tymi pytaniami, a ich odpowiedzi stały się integralną częścią wystawy wraz z ich karykaturami. Były także panele opowiadające o tym, czym jest Kościół, jak powstał i jakie są jego zasadnicze cechy. Tutaj Kościół jest tak młody i nieznany, że ​​wcale nie jest oczywiste, że coś o nim wiadomo. My, księża, często słyszymy pytania tego typu: czy Kościół jest jakimś stowarzyszeniem? Czy jest jeden, czy jest ich wiele? Czy potrzebna jest jakaś legitymacja? Czy czcicie Boga, czy Matkę Bożą? Czy księża mogą się żenić albo mieć dziewczynę?
Z myślą o wystawie wydrukowaliśmy najukochańsze słowa Giussaniego, które stały się małym słownikiem, z którym mógł zapoznać się odwiedzający: komunia, miłość, pokój, ubóstwo, Duch Święty… następnie był „obecny” ksiądz Giussani na dwóch nagraniach zaopatrzonych w chińskie podpisy, gdzie mówi o „tak” Maryi i Piotra.
Wszystko ustawiliśmy w holu Wydziału Filologicznego, gdzie książka miała zostać zaprezentowana. Niektórzy młodzi z CLU, prawie wszyscy niekatolicy, zgłosili chęć oprowadzania po wystawie swoich kolegów i profesorów. Patrząc na nich, wiele razy zadałem sobie pytanie, dlaczego to robią, i odpowiedziałem sobie, że jedynym powodem jest przynależność i szacunek dla doświadczenia, które przeżywamy w każdy czwartek wieczorem, kiedy robimy Szkołę Wspólnoty – ze względu na więź. Przychodzą mi na myśl słowa świętego Augustyna, który mówił, że granice Kościoła nie są wyraźne i nie jest tak łatwo ustalić, kto znajduje się w środku, a kto poza.

Oprowadzanie po wystawie poświęconej książce Dlaczego Kościół ks. Giussaniego

Zbliżała się data wydarzenia i wszystko wydawało się układać pomyślnie. Ale nadeszło nieprzewidziane: rząd zmienił politykę w związku z covidem, przechodząc od „zero przypadków” do „współdzielenia życia z wirusem”. Z kilkumiesięcznym opóźnieniem w stosunku do reszty świata covid wybuchł również na Tajwanie. Liczba przypadków wzrosła jak nigdy dotąd, niektóre wykłady odbywały się online, ludzie bali się wyjść na zewnątrz, uniwersytet zamknął podwoje. Wszystko się skomplikowało. A na kilka dni przed wydarzeniem uczelnia postanowiła zawiesić wszystkie wykłady w budynku i zamknąć dostęp do kampusu. Musieliśmy przemyśleć wszystko na nowo.
Zdecydowaliśmy się na prezentację książki online, ale wystawa nie mogła się już odbyć na uczelni. Postanowiliśmy przenieść ją do parafii, dostosowując panele i lokalizację, aby dać możliwość zwiedzenia jej osobiście. Ning zajęła się reorganizacją, Kunli zdobył małą ciężarówkę, niektórzy studenci mieszkający na terenie kampusu zaoferowali swoją pomoc. 14. rano wystawa była otwarta.
Tego dnia odbyła się prezentacja książki online, prowadzona przez Liao Xinci Allegrę, naszą przyjaciółkę ochrzczoną w Wielkanoc; wzięło w niej udział 75 osób łączących się zdalnie. Jako pierwszy z uczestników prezentacji powitał chargé d’affaires ad interim, ksiądz prałat Pavol Talapka (nuncjusz apostolski gwoli ścisłości), który rozpoczął od słów: „Z tej okazji chciałbym przypomnieć polecenie, które we wrześniu 1984 roku święty Jan Paweł II skierował do CL, w związku z audiencją z okazji 30. rocznicy powstania Ruchu: «Idźcie na cały świat, aby zanosić prawdę, piękno i pokój spotkane w Chrystusie Odkupicielu». Cieszę się, iż to polecenie, jak widzę, zostało wypełnione również tutaj, na Tajwanie”.
Przedstawiciel włoskiego Biura ds. Promocji Finansowej, Handlowej i Kulturalnej w Taipei, Davide Giglio (de facto konsul) pogłębił: „Postać księdza Giussaniego jest niezwykła i ważna. Jego dzieło przyczyniło się w decydujący sposób do obudzenia się w młodych ludziach miłości do Chrystusa, zaczęli oni widzieć w Nim drogę ku spełnieniu najgłębszych pragnień ludzkiego serca. Trzeba patrzeć na jego postać, nie oglądając się wstecz, ale patrząc do przodu. Życie i działalność księdza Giussaniego w rzeczywistości wygenerowały ruch, który się odnawia i wciąż przynosi nowe owoce. W tym roku na pewno będzie okazja do pogłębienia nauczania księdza Giussaniego i metody życia, której uczył i zanosił światu samym swoim istnieniem”.

Ning, a poniżej panel z wystawy


Po kolejnych powitaniach władz akademickich i moim krótkim wprowadzeniu przyszła kolej na prelegentów. Pierwszym z nich był profesor Chen Fangzhong, dziekan Wydziału Literatury i Historii na Uniwersytecie FuJen, specjalizujący się w historii Kościoła, który przedstawił najistotniejszą treść tekstu i podkreślił, jak „genialne było podejście księdza Giussaniego”. Dodał: „Trzeba mieć na uwadze różnicę w pochodzeniu kulturowym między księdzem Giussanim i tajwański czytelnikiem. Potrzeba było dużo pracy, aby przełożyć punkt widzenia Giussaniego na terminy zrozumiałe dla nas, mieszkańców Wschodu”. Drugą prelegentką była Sonia Huang Meiting, dyrektorka Centrum Studiów Chińskich na FuJen, należąca do ruchu Focolari: „W Tajwanie niemało wierzących zostało ochrzczonych jako osoby dorosłe i większość z nich przez pierwszą połowę swojego życia była zanurzona w środowisku tak zwanych wierzeń ludowych. Tak angażujące środowisko chrześcijańskie obejmuje także współdzielenie w rodzinie, co nie jest łatwe dla większości Tajwańczyków. Odnośnie do tego zagadnienia chciałabym pogłębić wyjaśnienie i ukierunkowanie, jakie może dać charyzmat”. Kiedy zaoferowaliśmy jej drobne wynagrodzenie za wystąpienie, odmówiła jego przyjęcia, prosząc o przekazanie go na rzecz Ruchu; argumentowała tę decyzję w następujący sposób: „Jestem naprawdę wdzięczna za to, że mogłam przeczytać i spotkać księdza Giussaniego”. Wreszcie, Davide Prosperi, przewodniczący Bractwa CL, na nagraniu, które nam przysłał, powiedział: „Jest to niezwykłe wydarzenie. Zadanie przełożenia słów Giussaniego, człowieka chrześcijańskiej Europy, na język i doświadczenie tego wielkiego ludu, tej bardzo bogatej kultury, jest trudne, ale ekscytujące. Giussani jest świadomy i dumny z tego, że został uderzony, a zatem że był przekazicielem wydarzenia, przeznaczonym do mówienia do ludzi na całym świecie. To jest powód prezentowanego przez nas przedsięwzięcia kulturalno-religijnego”. Zapytany o to, gdzie dzisiaj można spotkać Chrystusa, opowiedział epizod dotyczący świętego Pawła w Atenach, kiedy głosił Ateńczykom, kim był ten „nieznany bóg”, któremu został poświęcony jeden z ołtarzy: „Skąd wiemy, że to wszystko nie jest oszustwem, bajką? Jezus obiecuje, że – żyjąc z tymi, których On posłał – nasze życie zmienia się na lepsze. Stajemy się bardziej zdolni do kochania, do poznawania prawdy, do walki o sprawiedliwość. Nasze życie staje się lepsze. Pozostajemy kruchymi istotami, które popełniają błędy, nawet poważne. A jednak coś nowego i niewytłumaczalnego dokonuje się w nas i w tych, których Jezus wybrał razem z nami. To jest życie Kościoła”.

CZYTAJ TAKŻE: TAJWAN. PYTANIE, KTÓRE PŁONIE

Ning po przerwie opowiedziała o wystawie, o jej znaczeniu i o tym, jak powstała, zapraszając wszystkich do jej odwiedzenia. Osobiście jestem przepełniony wdzięcznością, ponieważ nie tylko przeżyliśmy prezentację książki o Kościele, ale samego Kościoła w działaniu, jego życia, życia Chrystusa w nas. To jest „wielkie nieprzewidziane”, które drobne nieoczekiwane wydarzenia tylko wywyższają i ukazują nam samym. A my w pierwszej kolejności jesteśmy tym zdumieni.