Ferie 2019. Wydarzenie jest czymś większym

O własnych projektach i czymś większym od nich. O tym, co powoduje stawianie sobie pytania o to, co jest w stanie odpowiedzieć na wymogi serca... oraz o marzeniach

Wyczekiwałam tych ferii. Byłam w kiepskim nastroju i pojechałam podświadomie oczekując, że to się zmieni, kiedy się tam pojawię. Tak się nie stało, dalej byłam smutna, a jednak te ferie były moimi najlepszymi feriami do tej pory. Często sobie odpuszczam, myśląc - „i tak nic nie skorzystam, przecież jestem smutna”. Właśnie po raz kolejny odkryłam, że wydarzenie jest czymś większym niż moje projekty.



W ostatnich miesiącach, a szczególnie na feriach spełniały się moje największe marzenia, za którymi tęskniłam przez większość życia. Kiedy przychodziły te sytuacje, uczucia, słowa z wysiłkiem uświadamiałam sobie, że właśnie do tego dążyłam i nie mogłam się oprzeć westchnieniu – „To tyle?”. Redukowałam moje pragnienia do rzeczy, które byłam w stanie sobie sama wymyśleć i żadna z nich mi nie wystarczała, choć wydawały się nieosiągalne, a przez to nieskończone. Dlatego pytanie z tekstu: „Co jest w stanie odpowiedzieć na te wymogi serca?” spowodowało we mnie pożar (w dobrym tego słowa znaczeniu). Teraz pozostaje mi tylko nie zaniedbać tego poszukiwania. O czym Bóg marzy dla mnie?

Marysia, Warszawa