Ferie 2019. Świeżość życia i autorytet

Szukanie autorytetów i dzielenie życia z tymi, które już zostały odnalezione. Spotkanie żywego Boga w konkretnych twarzach... i jazda na łyżwach

Pojechałem na ferie GS zaproszony przez Marzenkę, aby być pomocnym w organizowaniu tego czasu. Równocześnie pojechałem tam, bo chciałem spotkać żywego Boga, który objawia się w działaniu i wiedziałem, że tam moje oczy będą bardziej na niego otwarte.

Spotkałem się z niesamowitą nowością, widząc dojrzałość młodzieży i słysząc pytania, które zadawali ci młodzi ludzie. Najbardziej zdziwiło mnie, że mogę zaprzyjaźnić się z młodymi ludźmi pomimo już sporej różnicy wieku. Nigdy nie myślałem, że to będzie możliwe.



Mało tego, zostałem bardzo przygarnięty i w konkretnych twarzach widziałem Chrystusa, który mnie ukochał. Absolutną nowością były dla mnie też łyżwy i to, że wreszcie nauczyłem się na nich jeździć. Jaka świeżość życia jest obecna na tych feriach! Powróciłem z nich jeszcze mocniej chcąc szukać moich autorytetów i dzielić życie z tymi, które już zidentyfikowałem.

David, Kraków