Ferie 2019. Gesty
Proste gesty i wielka przyjaźń. Wydarzanie się czegoś pięknego wciąż na nowo i ciszaNa pierwszy mój wyjazd z GS przyjechałem w wieku niespełna 11 lat. Dla mnie wtedy wszystko się zaczęło. To wtedy zafascynowałem się Ruchem i osobami, które tworzą tę wspólnotę przyjaźniąc się. I od tamtego wyjazdu nie opuściłem ani jednych wakacji ni ferii. GS to dla mnie wielki dar od Boga oraz przyjaźń, która łączy na wyjazdach nas wszystkich, i starszych i młodych. Ale ta przyjaźń objawia się także na co dzień, chociaż mieszkamy kilkaset kilometrów od siebie. Objawia się przez proste gesty np. napisania do siebie jak ci minął dzień?, co tam u ciebie? Ja właśnie odczuwam tą przyjaźń od wielu osób i za to im dziękuję, ale myślę, że także ją daję tym osobom.
Ostatni wyjazd czyli ferie bardzo mnie skłoniły do refleksji, zadania sobie nowych pytań i zastosowania pewnych metod np. ciszy. Na feriach bardzo mi się podobały świadectwa z misji na Kubie a także z tegorocznej pielgrzymki do Częstochowy. Te świadectwa pomogły mi odpowiedzieć na wiele moich pytań. Ja także zastanawiam się nad pójściem na taką pielgrzymkę. Bardzo też mnie zachwycił film był bardzo fajny na pewno kiedyś znowu do niego wrócę. A nauczył mnie stosowania ciszy w życiu jeśli dobrze pamiętam film był po francusku, a cisza w języku francuskim to silence. Kończąc chciałem dodać, że na GS co roku zdarza mi się coś pięknego, co wyjazd to coś zdarza się od nowa i to jest jedna z przyczyn dlaczego przyjechałem ponownie na GS. I to chyba tyle, dziękuję Wam za spotkanie i do zobaczenia na wakacjach!
Kamil, Hadle (Rzeszów)