Papież: „Chrystusowy pokój nie jest owocem kompromisu, ale daru z siebie”
„Pokój Pański idzie drogą łagodności i krzyża. Jest to branie odpowiedzialności za innych. Chrystus wziął na siebie nasze zło”. Audiencja generalna Ojca ŚwiętegoJesteśmy w samym środku Wielkiego Tygodnia, który zaczyna się Niedzielą Palmową, a kończy Niedzielą Wielkanocną. W Niedzielę Palmową Jezus był witany przez tłumy, które postrzegały w nim króla przynoszącego pokój. Ludzie czekali na ten pokój, na wyzwolenie spod okupacji rzymskiej, marzyli o pokoju społecznym, widzieli w Jezusie króla, który nakarmi tłumy. Jezus nigdy nie mówił jednak o takim pokoju. Sposób działania Boga jest inny niż świata. „Pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję” – mówi Jezus. Pokój, który daje nam w wydarzeniu paschalnym nie jest zgodny ze strategiami świata, który wierzy, że można go osiągnąć przez siłę, podbój i dominację. Taki pokój jest tylko przerwą między wojnami. Pokój Pański idzie drogą łagodności i krzyża. Jest to branie odpowiedzialności za innych. Chrystus wziął na siebie nasze zło. Jego pokój nie jest owocem kompromisu, ale daru z siebie. Dlatego też agresja zbrojna, jak każda wojna, jest obrazą Boga, bluźnierczą zdradą Pana Paschy, przedkładaniem nad Jego łagodne oblicze, oblicza fałszywego boga tego świata. Pragnąc pokazać różnicę między pokojem świata i pokojem Chrystusa, warto przypomnieć znaną Legendę o Wielkim Inkwizytorze z Braci Karamazow Fiodora Dostojewskiego. Mówi ona o Jezusie, który powróciwszy na ziemię został uwięziony przez inkwizytora, reprezentującego logikę świata. Zarzuca on Jezusowi, że pozostawia człowiekowi wolność, zamiast podporządkować go sobie siłą.