Z Rzymu nadeszło nihil obstat na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Enzo Piccininiego. Wiadomość tę ogłosił arcybiskup Modeny Erio Castellucci na zakończenie mszy św. sprawowanej z okazji 20. rocznicy śmierci modeńskiego chirurga, przyjaciela i współpracownika księdza Giussaniego, odprawionej we wtorek 26 maja w katedrze w Carpi, z udziałem biskupa Gionannego Mosciattiego. Komunikat z Watykanu nadszedł, ku zaskoczeniu wszystkich, zaledwie dwanaście miesięcy od momentu przyjęcia wniosku o wszczęcie procesu.

„Komunikat ogłoszony przez arcybiskupa nie mógł być bardziej oczekiwany, wypełnia nas zdumieniem i radością – powiedział Massimo Vincenzi, przewodniczący Fundacji Enzo Piccininiego. – Fakt, że komunikat nadszedł przy okazji mszy św. odprawianej w związku z rocznicą śmierci Enzo jest zbiegiem okoliczności, który zwiększa tylko naszą wdzięczność. Uważamy, że nihil obstat wydane przez Rzym jest owocem osobistej troski i uwagi arcybiskupa Castellucciego, by pozytywnie mogły postępować naprzód procesy Piccininiego oraz innych Czcigodnych Sług Bożych, w które obfitują nasze diecezje”.

Jeśli decyzja o przyjęciu wniosku do wszczęcia procesu beatyfikacyjnego może być porównana, jak wyjaśnił arcybiskup Castellucci, do zapisu na uniwersytet, nihil obstat, które nadeszło z Rzymu, odpowiada akceptacji takiego podania. Co oznacza, że dziś rozpoczyna się właściwy proces, toczący się w diecezji, z której wywodził się Sługa Boży.

Arcybiskup Modeny wyraził „wielką radość, ponieważ drugi krok został już postawiony. Teraz naprawdę chodzi o oddanie głosu ludowi Bożemu za pośrednictwem świadectw dotyczących Enzo. Wydaje mi się, że resztę robi on”.