Lektura miesiąca. Listy Nikodema

Czytając lektury miesiąca uczymy się nowego spojrzenia, nowego sposobu myślenia. Proponowane lektury uczą myśleć i nie ulegać mentalności tego świata. Ksiądz Giussani proponował lektury, które pomagały lepiej rozumieć jaką drogę wiary trzeba przebyć
Ks. Jerzy Krawczyk

Aktualnie dla całego Ruchu na świecie została zaproponowana lektura Listów Nikodema Jana Dobraczyńskiego. Już przed laty ta lektura była nam proponowana w Ruchu. Sam chętnie przeczytam ją po raz kolejny. Jest to lektura na okres Wielkiego Postu i okres wielkanocny. Forma książki jest dość specyficzna, są to listy Nikodema, w których opisuje swojemu przyjacielowi drogę pójścia za Jezusem. Sposób, w jaki rodzi się na nowo.

Kiedy Chrystus postawił za wzór dziecko, „oczywiście nie stawiał jako ideału infantylizmu, ale tę otwartość duszy, którą natura zapewnia automatycznie u dziecka, tak bardzo jest ona koniecznym warunkiem dla rozwoju człowieka, a która u dorosłego, tak jak każda inna wartość, jest utrudzonym zdobywaniem” (Rekolekcje Bractwa 2018, s. 59).

Jaką drogę musiał przejść Nikodem, aby jego pragnienia się oczyściły, aby jego spojrzenie się przemieniło, aby uwierzył w Jezusa, aby poprzez „utrudzone zdobywanie” narodził się na nowo? Najbardziej jest to widoczne pod koniec książki, kiedy w sposób zaskakujący jego rozum otwiera się na coś nieprzewidywalnego.

Patrząc na drogę Nikodema możemy zobaczyć też siebie samych, ze wszystkimi ograniczeniami. Możemy zobaczyć jak rodzimy się w bólach idąc za Jezusem. To zachęta, aby wyruszyć na nowo za Jezusem, aby pokonać swoje miary i pójść, aż do końca.
Dobrej lektury!